Cała historia zaczyna się wtedy, gdy dowiadujemy się o ciąży. Scenariusze mogą być różne. Niektóre ciąże są długo wyczekiwane, inne niespodziewane, nieplanowane. Chociaż różnią się początkiem jest coś, co łączy wiele z nich. Jest to lęk.
Reakcje na bycie w ciąży
Dowiadując się o ciąży wiele kobiet odczuwa nieopisaną radość. Szczególnie, gdy ciąża ta staje się spełnieniem marzeń. Czasami jednak, gdy pierwsze emocje opadną, pojawia się coś nowego, inne uczucie, które psuje ten sielankowy nastrój. Kobieta zaczyna odczuwać lęk. Pojawiają się natrętne myśli (np. koniec z wolnym czasem, jak ja ogarnę opiekę nad niemowlakiem) lub smutek. Przyjęcie nowej roli – roli matki – zaczyna dawać o sobie znać. Skąd biorą się te odczucia? Czy są zjawiskiem normalnym? Co z nimi zrobić?
Lęk i strach – czy to to samo?
Lęk i strach nie są tym samym. Strach jest czymś, co czujemy, gdy widzimy realne zagrożenie i gdy nasza reakcja jest adekwatna do tego zagrożenia. Lęk jest nieproporcjonalny do wielkości zagrożenia, a czasami może być on reakcją na pozorne zagrożenie. Teoria ta pokazuje, że to, co odczuwa kobieta w ciąży, jest zazwyczaj lękiem. Nie ma realnego zagrożenia. Nic złego się nie wydarzyło. Wiele kobiet zdaje sobie z tego sprawę. Zastanawiają się dlaczego nagle ciąża przestała je cieszyć. Tłumaczą sobie, że to hormony. Przed bliskimi udają, że wszystko jest dobrze. I co najgorsze – cierpią w samotności.
Skąd bierze się lęk w ciąży?
Zacznijmy od wyjaśnienia jednej kwestii – winne nie są hormony. W czasie ciąży podniesiony jest poziom progesteronu, który działa uspokajająco i poprawia nastrój, jednak
w zderzeniu z pojawiającymi się nowymi obowiązkami czy w ogóle nową rolą „matki”, powstaje pewien konflikt, który w efekcie generuje lęk. Jest to naturalny odruch psychiczny. Warto zaznaczyć, że ów lęk nie jest wrogiem kobiety. Jego zadaniem jest ochrona. Chociaż to, co czuje kobieta, może wydawać się czymś zupełnie przeciwnym. Co gorsza, wiele kobiet ma wyrzuty sumienia ze względu na ten stan. Czują się winne własnych myśli i uczuć, które przecież powinny być (ich zdaniem) skupione tylko na radości z czekającego je macierzyństwa. Obraz przedstawiany w mediach ukazuje czas ciąży jako skupisko objawów fizjologicznych i radości. Ewentualnie zobaczymy „burzę hormonów”. Nikt nie mówi kobietom, że mają prawo czuć lęk i że większość z nich go poczuje, że mimo oczekiwania na ciąże mogą pojawić się myśli, że jednak jej nie chcą. Czy ktoś kiedyś powiedział kobietom, że to normalne, że czekając na wymarzone dziecko, kiedy już będą w ciąży pomyślą, że jednak nie chcą tego dziecka?
Kiedy cierpisz w ciszy…
Wiele kobiet czując lęk i miewając takie myśli cierpi w samotności. Niezrozumienie tego, co same czują i strach przed opinią innych, skazuje je na milczenie. Jest to błąd. Skoro pojawia się lęk, to znaczy, że pojawiły się emocje, a z emocjami nie należy walczyć, nie należy też ich tłumić i udawać, że nie istnieją… Co więc należy zrobić? Jest tylko jedno wyjście – zaakceptować ten stan, czerpać z niego korzyści, nauczyć się go rozpoznawać. Mieć świadomość, skąd się wziął i co chce nam powiedzieć. U każdej kobiety może on mieć trochę inne znaczenie. U jednej będzie sygnałem, że powinna zadbać o siebie – pójść na spacer, zrelaksować się, spotkać z przyjaciółmi. U innej może oznaczać przeciwnie, że powinna pobyć trochę sama, poczytać książkę, poćwiczyć jogę. Każda kobieta czująca w ciąży lęk powinna zastanowić się, co on oznacza. Z jakiej niezaspokojonej potrzeby się zrodził. A jeśli nadal trwa? Pozwolić mu na trwanie. Nie bać się bać.
Jak zmniejszyć lęk w ciąży?
Lęk, jak każda inna emocja, wymaga „rozładowania”. Jeśli kobieta czuje, że chce jej się płakać – niech płacze. Jeśli czuje, że potrzebuje kogoś bliskiego – niech przytuli się do partnera. Jeśli potrzebuje ruchu – niech idzie na basen. Poza zaspokojeniem naturalnej potrzeby odreagowania emocji w sposób fizyczny, bardzo istotne jest „rozładowanie” napięcia emocjonalnego poprzez słowa. To bardzo proste. Wystarczy wypowiedzieć na głos to, co się tak naprawdę czuje. Można powiedzieć o tym komuś bliskiemu lub samemu sobie – na przykład wypowiedzieć to do swojego odbicia w lustrze. Ważne, aby to wybrzmiało, aby zostało nazwane. Słowa, które zostaną wypowiedziane, powinny zostać skwitowane czymś pozytywnym. Nazywanie emocji i uczuć pomaga odkryć ich przyczynę, ale też pozwala na obniżenie ich poziomu. Kiedy poczuje się ulgę, warto dodać sobie trochę pozytywnej energii poprzez pozytywne zakończenie wypowiedzi.
Podsumowanie – lęk w ciąży, czyli skąd się bierze i jak sobie pomóc
Podsumowując, lęk w ciąży jest naturalnym zjawiskiem, którego doświadcza większość kobiet. Nie oznacza on, że kobieta ma złe intencje lub będzie złą matką. Pojawia się, by chronić kobietę i pokazać jej czego potrzebuje. Należy przyjrzeć się tej emocji, odczytać z niej własne potrzeby. Poza ich zaspokojeniem, warto także zadbać o wyrażenie emocji w sposób słowny. Pamiętaj, że to wszystko jest chwilowe i dobrze zaopiekowanie się sobą sprawi, że szybko minie. Jeśli jednak potrzebujesz pomocy w zdiagnozowaniu powodów powstania lęku lub czujesz, że lęk nie mija i potrzebne jest ci wsparcie specjalisty skontaktuj się z Mają Rosińską, na której stronie właśnie jesteś, psychologiem okołoporodowym. Ona na pewno Ci pomoże. TU umówisz wizytę.
autor: Sabina Kubicka, studentka psychologii
Bibliografia:
J.Tylka Psychosomatyka Warszawa 2000
B.K. Puri, I.H. Treasaden Psychiatria Wrocław 2014